Śmieszne sytuacje w szkole/pracy

Sandro

A więc tak jak w temacie. Pierwowzór tematu dał Martinve na starym forum ale podsuwam od nowa.

Kamrat

To tak

Siedzimy na angielskim.Nauczyciel puszcza płytę do ćwiczenia..Jeden kolega zaczął gadać, to rozdrażniło drugiego kolegę, ale w tym samym momencie nauczyciel coś do nas powiedział.Ten rozdrażniony kolega nagle krzyknął "ZAMKNIJ DUPĘ CWELU", bo myślał że to ten pierwszy ciągle gada xd Nauczyciel wielkie oczy, my w śmiech , a ten musiał się nieźle tłumaczyć.

Sandro

O stary. To musiała być beka xD

"Zamknij dupę cwelu" xD

Miał jakiś przypał?

Kamrat

Wiesz, nauczyciel dopiero po czasie skumał, o co chodzi Wink

I śmiał sie razem z nami .

Konrad

U mnie w szkole na niemieckim mamy taka fajną panią ,że kumpel mapisałę na tablicy małumi literami "Czy pani ma pizde".nauczycielka nie skapneła się i kazaliśmy jej napisać pod tym jak jest po niemiecku mam .I podpisałe się
.Innego zazu zaczeliśmy ją wyzywać od cip i zacze la nas bić linijką

Dembs

Bardzo dojrzałe.Nie widzę w tym nic śmiesznego. Neutral

Sandro

Cóż. Spuśćmy na to zasłonę milczenia i zaczekajmy na coś innego, ciekawszego...

Jaguar

Ja też nie widzę w tym nic śmiesznego. No ale. Ja uczę sie j. francuzkiego i mam nauczycielkę, która na nic nie zwraca uwagi (tzn na to co sie k wlasie dzieje) Pewnego razu. Nudna była lekcja (u mnie w klasie jest taki zjebany dzieciak ) kolega z lawki podchodzi do nauczycielki i zaczyna gadać z nią niby o francuskim ale takie bzdury , że dziwie sie ze jej uszy nie spuchly (robil to po to by zaslonic mnie) ja wstaje i podchodze do tego "zjeba" (sorki za slowo) i zaczynam go szturchać. On wrzyszczy na całą gębę i nauczycielka nie zwraca na to uwagi. Za jakieś dziesięc minut wstajemy normalnie z lawek (ja z kumplami) podchodzimy do tego kolesia bierzemy go za ręce i nogi i wynosimy z sali. Cała klasa w śmiech a nauczycielka dalej lekcje prowadzi i nawet uwagi nie wstawila ! Very Happy

Sandro

O lol. Na początku ryknąłem śmiechem (a ściereczkę do monitora zgubiłem
Neutral

) ale potem się zastanowiłem, czy nie powinienem sie rozpłakać. No ale raczej xD

Dembs

To akurat było dobre. Mr. Green

U mnie na któryś zajęciach kolega podszedł się o coś zapytać do prowadzącego.Dowiedział się czego chciał i wraca do ławki.W tym momencie ktoś się zapytał co jest napisane na tablicy.A prowadzący krzyknął "GDZIE?!".Kumpel się przestraszył, odwraca się, patrzy na prowadzącego, wszyscy cicho i nie bardzo wiadomo o co chodzi.Potem oczywiście wszyscy się śmieją, a prowadzący do kumpla "Nie, nie.To nie do Pana." Wink

Martinve

PO, zajęcia z resuscytacji:
Nauczyciel: No to widzicie, jest tu ten manekin na lawce, ja go posuwam z boku ale wy bedziecie na dole.

Religia, ksiądz:
Wiecie co wyjdzie z polączenia mózgu Forysiaka (kolega z klasy) z glowa kanarka?
Grzechotka Very Happy

Religia, kolega do księdza:
A czy Krew Pańska po przemienieniu z wina nadal ma procenty?

Kamrat

Fajny ksiądz xd A nauczyciel PO to powalił wszystkich Wink

Jaguar

Mam takiego nauczyciela historii i zawsze zadaje nam jakieś zadanie i opowiada różne historie. Najpierw na tema potem coraz mniej. Pewnego razu opowiada : "Przychodzę no kościoła i staje niedaleko wyjścia. No i stoję i jak to na każdą mszę wchodzi wiele ludzi. Koło mnie staje jakiś chłopak. Msza się zaczyna a on coś ciągle kopie szura butem po podłodze. I tak całą mszę. Po mszy podchodzę w to miejsce a tam 5zł leży na ziemi. Próbuje podnieść nie idzie. Kopie. Nie idzie. Było przyklejone." Very Happy

Sandro

Jaguar

Nom ;D Dość sensowne. Ale i tak ja nie wierzę w te wszystkie brednie (tzn. w bOGA i wszystkie te o zmartwychwstaniu przemienieniu krwi i ciała w chleb i wino ... itd.